poniedziałek, 11 kwietnia 2016

Gicz cielęca z grzybami shimeji

Cielęcina to mięso z cieląt w wieku od 2 tygodni do kilku miesięcy. Najsmaczniejsze jest mięso ze sztuk 6-8 tygodniowych. Mięso ze zbyt młodych sztuk jest blade, wodniste, miękkie i niezbyt smaczne. Na pieczeń najlepiej użyć  udźca, ale nadaje się także karkówka. Każde mięso cielęce przeznaczone do pieczenia powinno być albo sparzone wrzątkiem, albo obsmażone , dzięki czemu ochronią pieczeń przed nadmiernym wyciekaniem soków. Ja użyje dziś giczy cielęcej z której zrobię pyszne i nieskomplikowane danie główne.


Składniki:

  1. 700 g giczy cielęcej ( wg w zależności od opakowania)
  2. 2 paczki grzybów shimeji ( ja użyłam białe i brązowe)
  3. 2 szalotki
  4. 1 marchewka
  5. 1 pietruszka
  6. 2 ząbki czosnku
  7. gałązka świeżego tymianku
  8. kieliszek białego wytrawnego wina
  9. 1/2 litra bulionu warzywnego
  10. 2 łyżki oliwy
  11. 2 łyżki klarowanego masła
  12. sól i pieprz do smaku
Przygotowanie:
  1. mięso posypujemy pieprzem i solą  z obu stron, obtaczamy w mące, 
  2. na patelni roztapiamy masło z oliwą
  3. wszystkie gicze cielęce obsmażamy z obu stron, odkładamy do naczynia w którym będziemy piec w piekarniku
  4. na tą samą patelnię dodajemy grzyby odcinając ich podstawę, dodajemy marchewkę i pietruszkę pokrojone w półplasterki, szalotkę pokrojoną w kostkę i ząbki czosnku. Solimy ok pół łyżeczki.  Smażymy ok 10 min.
  5. do podsmażonych grzybów z warzywami dodajemy wino i dusimy kolejne 5 min
  6. w tym czasie nagrzewamy piekarnik do 180°C 
  7. po tym czasie dodajemy bulion warzywny ( ja użyłam bulion warzywny zrobiony w Thermomixie)doprowadzamy wszystko do wrzenia
  8. grzyby z bulionem przelewamy do naczynia z mięsem
  9. wkładamy do nagrzanego piekarnika na 2 godziny, pierwszą godzinę dusimy w piekarniku bez przykrycia. Na koleją godzinę mięso przykrywamy folią aluminiową. Raz lub dwa razy mięso możemy przewrócić.
  10. ja ugotowałam do tego kaszę jęczmienną i szparagi ale świetnym dodatkiem mogą być też gnocci. 





2 komentarze:

  1. Boże, jak ja Cię Wintopi uwielbiam za taką ogromną pasję gotowania. Jeszcze nie widziałam nawet tych giczek czy tej giczki a już ślina wisi mi do pasa:-) mniam.....polecam Wam wszystkim - DRODZY CZYTELNICY tego bloga

    OdpowiedzUsuń
  2. Kazdy przepis w punkt .... jeszcze nigdy nie zdarzyło się tak żeby coś nie wyszło pychaaaaa

    OdpowiedzUsuń

jeden adsense